Długofalowe plany – jak w natłoku zadań o nich nie zapomnieć

Spotkania, rozmowy z klientami, przygotowywanie ofert i tak przez cały dzień. Skutek? Pod koniec dnia nie masz już siły. Po powrocie do domu próbujesz się odprężyć i naszykować na następny dzień, ale tam z kolei wpadasz w wir obowiązków domowych. Podobny scenariusz odgrywasz każdego dnia? Nic dziwnego, że umyka Ci coś ważnego – Twoje długofalowe plany.

Każdy z nas rokrocznie robi rachunek sumienia, a potem dzielnie zapisuje zamierzenia do realizacji w nowym roku. Jednak niewiele z nich można uznać za zrealizowane. Niestety. Powód jest prosty. Codzienność bez reszty nas pochłania, a obowiązki zabierają lwią część naszego życia. Na marzenia i realizację celów nie pozostaje już czasu. Czy da się funkcjonować tak, żeby za kilka lat nie powiedzieć sobie, że coś mogłem zrobić inaczej z większą dbałością o swoje potrzeby?

Pozytywne zmiany

Zacznij od poznania swoich własnych oczekiwań. Zastanów się nad tym co chciałbyś zmienić w różnych obszarach swojego życia. Przygotuj listę 10 rzeczy, które chciałbyś zrealizować. Zrób to spontanicznie i za kilka dni wróć do swoich zapisków. Wtedy będziesz w stanie spojrzeć na nie z dystansu i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy na pewno tego chcesz. Warto zrobić sobie dwie takie listy – jedną zawodową i drugą prywatną.

Następnie wyznacz mniejsze kroki niezbędne, aby zrealizować długofalowe plany oraz zastanów się jakich zasobów potrzebujesz. Weź do ręki kalendarz i wypełnij go miesięcznymi celami. Potem przygotuj listę czynności, których systematyczne wykonywanie pomoże Ci osiągnąć cel. Marzy Ci się nauka nowego języka? Do planu miesięcznego wpisz np. uczestnictwo w kursie językowym i przyswojenie 200 słówek. Wtedy liście rzeczy do zrobienia uwzględnij czas poświęcony na kurs językowy i samodzielną naukę w domu. Dzięki temu co prawda od razu nie osiągniesz tego czego pragniesz, ale będziesz miał poczucie, że konsekwentnie zbliżasz się do zamierzonego celu. Metoda małych kroków zawsze działa.

Długofalowe plany – podstawa priorytetyzacja

Skupiając się wyłącznie na codziennych obowiązkach tracimy szerszą perspektywę. Rzeczywistość obserwujemy niczym żaba, widzimy najbliższe otoczenie – staw, liście, owady. Kiedy chcemy realnej zmiany musimy stać się bocianem, który ma przed oczami szerszy kontekst. Dzięki temu zamiast tkwić w codziennych zadaniach i problemach, widzimy coś więcej – długofalowe plany, marzenia, zmiany, których byśmy chcieli.

Żadna zmiana się nie ziści, jeśli jej nie pomożemy. Dlatego tak ważna jest odpowiednia alokacja czasu. Zamiast silić się na wykonanie wszystkich zadań z listy, wybierzmy te, które przybliżą nas do celu. Nie musisz zawsze wszystkiego wykonywać na 110%. Jeśli czujesz potrzebę poprawy swoich wyników sprzedażowych, skup się na działaniach, które Cię do tego celu przybliżą.

Nie będziesz w stanie dokonać realnych zmian jeśli nie pochylisz się nad świadomym lokowaniem swoich zasobów – np. nie uda Ci się przebranżowić, jeśli po pracy nie wygospodarujesz czasu na dokształcanie się czy nie uda Ci się stworzyć dużego portfela nowych klientów, jeśli się do ich pozyskiwania odpowiednio nie przygotujesz. Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia. 

Komu zazdrościsz?

Zazdrość to jedna z tych emocji, którą najchętniej schowalibyśmy bardzo głęboko, a już pod żadnym pozorem nie chcemy jej ujawniać. Prawda jest jednak taka, że każdy z nas ją odczuwa. Przeglądając Facebooka czy rozmawiając z kolegą z pracy, często w myślach zaczynamy się porównywać i odnosić do tego, o czym mówi nasz rozmówca. Te krótkie myśli, które wtedy Ci towarzyszą – „ja też bym tak chciał” albo „ja zupełnie się nie widzę w takiej sytuacji”, mogą być bardzo przydatne. Dzięki nim jesteś w stanie określić swoją wizję i własne potrzeby. Niejednokrotnie zmierzenie się z nimi i spisanie ich „od tak” jest niemożliwe. Użycie do tego analizy porównawczej i odpowiedzenie sobie na pytanie: komu zazdroszczę, może bardzo pomóc.

Rezygnacja z siebie

Odwołałeś spotkanie z przyjaciółmi? Zrezygnowałeś z codziennych spacerów i regularnego chodzenia na siłownię? Nie miałeś czasu kupić żonie prezentu na urodziny? Wybór dłuższego siedzenia w pracy lub pracy po godzinach w domu, jest pozornie lepszym wyborem w imię rozwoju zawodowego. Słowo klucz: pozornie. Czy wyobrażasz sobie swoje życie bez najbliższych, bez żony, bez dobrego zdrowia? Często te części życia traktujemy jako pewne, niezmienne i niezbywalne. Przez to przestajemy dostrzegać ich wagę i o nie dbać. To niestety bardzo krótkowzroczne podejście.

Kiedy brakuje nam równowagi życiowej, wali się wszystko i wtedy wcześniejsze wzięcie nadgodzin nie ma najmniejszego znaczenia. O wiele lepszym, bo długotrwałym podejściem jest zadbanie o wszystkie sfery życia w takim samym stopniu. Wybór poświęcenia jakiejkolwiek z nich może przynieść jedynie krótkotrwały efekt. Spotkania z przyjaciółmi i rodziną mogą sprawić, że nasze życie stanie się o wiele lepsze, a do tego są źródłem ogromnego wsparcia w trudnych chwilach. Zamiast z nich łatwo rezygnować, zapisz je na czerwono w swoim kalendarzu.

Walka z prokrastynacją

Wiesz już jak ważne jest dbanie o wszystkie sfery życia oraz priorytetyzacja zadań. Dlatego pomówmy teraz o sprawnym działaniu, bez odwlekania na wieczne jutro. Czym jest najlepszy plan bez realizacji? No właśnie! Aby zachęcić się do działania pilnuj wykonywania codziennych mniejszych działań, spraw, żeby weszły Ci w nawyk. Do systematyczności zachęć się za pomocą wizualizacji. Pomyśl jak będziesz się czuł, kiedy zrealizujesz swoje długofalowe plany. Od razu łatwiej będzie iść po swoje krok po kroku. Jeśli czujesz, że wszystkie metody wprawienia siebie w ruch zawodzą, nie pozostaje nic innego jak szczera rozmowa ze sobą. Uzyskanie odpowiedzi na tak ważne pytania jak: „co mnie hamuje przed rozpoczęciem działania?”, „dlaczego tak trudno mi się do tego zabrać”, okażą się zbawienne.

Poniżej zabawny filmik o tym, jak steruje nami pewna małpa. Namawia nas do złych nawyków i dąży do zapewnienia radości, kosztem zaniedbywania obowiązków.

 

Praca nad samym sobą jest zawsze najtrudniejsza. Dlatego warto mieć swój cel przed oczami. Życzymy Wam jak najmniej chwil słabości i zwątpienia oraz odwagi do cieszenia się życiem.